Skąd się bierze inflacja i jak się jej pozbyć?

Najprościej powiedzieć, że to utrata wartości pieniądza. Czyli zarabiając tyle samo, możemy kupić mniej. Skąd się to bierze ? – głównie dlatego, że wszystko drożeje. Dlaczego zatem nagle wszystko drożeje? Powody są dwa. Rosną koszty produkcji rzeczy, które używamy. Rosną bo ich brakuje. Rynek dąży do równowagi, a to oznacza, że jeśli jest czegoś mało (np węgla) to jego cena idzie w górę, by otrzymali go wszyscy, których na to stać. Drugi powód to spekulacja. Czyli niektórzy ludzie celowo podnoszą ceny produktów chcąc zarobić więcej. Im więcej rozmawiamy o inflacji tym więcej pojawia się spekulantów, bo każdy z nich może podwyższyć cenę swojego produktu i powołać się na inflację. Skoro wszyscy o tym słyszymy to w to wierzymy i staje się to faktem.

Obecnie jesteśmy w takiej sytuacji, że inflacja jest faktycznie z powodu niedoborów surowców energetycznych. O ile potentatem gazu to nie byliśmy nigdy z powodu braku tego surowca i wzrost ceny jest uzasadniony, to dziwi nagły brak węgla, drzewa i wszystkiego co z tego jest robione. Można próbować to uzasadnić, że przez fakt, że gazu jest mało, korzystamy z innych źródeł energii i ich też zaczyna brakować, ale fakt jest taki, że przez lata nie inwestowaliśmy we własne kopalnie, zamykaliśmy je – tak jak rezygnowaliśmy ze szkolenia górników i teraz mamy efekt. Jeśli wyłącza się jakieś źródło energii to musimy je zastąpić innym – najlepiej czystym, a nie zastępować go importem tego samego surowca z kraju, z którym jesteśmy w stałym konflikcie (bo nikt przecież nie uwierzy, że nie spodziewaliśmy się działań Rosji)

Można marudzić i się obwiniać, ale warto teraz zastanowić się jak przywrócić obecność energii na rynkach, a może stać się jej eksporterem i jeszcze podratować polską gospodarkę.

  • Atom – Stworzyć wydajne elektrownie atomowe – w tą stronę na pewno warto iść, nie mając w perspektywie czasowej nic bardziej efektywnego
  • Produkcja węgla – wznowić produkcję dobrego polskiego węgla. (Wiadomo, że węgiel jest szkodliwy, ale pytanie czy -20 na dworze przy braku ogrzewania nie zaszkodzi nam bardziej)
  • Inwestycje w naukę – infrastruktura wodorowa. Obecnie Orlen jest na tropie wodoru, który nie pochodzi ze spalania gazu. Warto te prace przyśpieszyć i korzystać na wielką skalę
  • Spalanie drewna. Wiadomo, że drewna nie wyprodukujemy z dnia na dzień, ale na pewno byłoby dobrym zwiększenie upraw pod plantacje drewna opałowego. W fazie wzrostu to dodatkowe świeże powietrze. W czasie srogiej zimy to niedrogie rozwiązania, a jeśli mamy pod kontrolą jakoś sprzedawanego drewna to nie musimy się bać o smog i wszystko co z tym związane (tak jak się okazywało, że np w niby eco brykietach pojawiały się kawałki przemielonych mebli – z klejem i innymi odpadami produkcyjnymi)

Zatem cóż nam pozostaje – chyba jak zawsze zakasać rękawy i wziąć się do roboty